Niedzielski teraz: „80 proc. zakażeń to brytyjska mutacja”. A co było przed świętami? Państwowy LOT wysyłał dodatkowe samoloty na Wyspy po Polaków #pamiętamy

Ponad 80 proc. zakażeń to mutacja brytyjska – stwierdził w tę niedzielę minister zdrowia Niedzielski. A przed zakazem lotów w nocy z 21 na 22 grudnia LOT wysyłał na Wyspy dodatkowe samoloty, by ściągnąć jak najwięcej Polaków.

Decyzja polskiego rządu o zakazie lotów była opóźniona i wykonana na ostatnią chwilę przed świętami w niedzielę 20 grudnia tuż przed północą. Wcześniej lotów zakazały m. in.: Holandia, Belgia, Francja, Niemcy i Włochy [gazeta.pl]. Rano 21 grudnia w RMF FM szef Kancelarii Premiera Dworczyk mówi, że nie będzie kwarantanny dla powracających, a jedynie dobrowolne testy. Po co jeszcze jeden dzień lotów? – Po to, aby osoby, które są już na lotniskach w Wielkiej Brytanii mogły przylecieć do Warszawy – powiedział w RMF FM.

Jak wyliczył polski dziennikarz mieszkający w UK Jakub Krupa jeszcze ostatniego dnia bez zakazów lotów do Polski zdążyło przylecieć ponad 10 tysięcy osób:

A nie była to spontaniczna partyzantka! Dodatkowe loty na ostatnią chwilę zorganizował między innymi państwowy LOT. LOT zrealizował między innymi dodatkowy z Heathrow z lądowaniem w Warszawie o godzinie 23.10. To ostatnie połączenie LOT wykona swoją największą maszyną, czyli Boeingiem 787-9 Dreamliner, który zabiera na pokład 294 pasażerów [fly4free.pl]. 

Czy ktoś za to odpowie? Następnego dnia tak Dworczyk komentuje decyzję linii LOT o wysłaniu dodatkowych maszyn po Polaków wracających z UK: „Wszyscy popełniamy błędy i tę decyzję spółki w takich kategoriach traktuję” [TVN24].


Dodaj komentarz