Netflix promuje treści homoseksualne? Tak sugeruje arcybiskup Stanisław Gądecki. Netflix postanowił wydać oświadczenie w tej sprawie, w której przeprasza za zaistniałą sytucję. „Obawiamy się, że nasz algorytm uznał osobę o męskim imieniu przedstawiającą się jako Jego Ekscelencja za nieheteronormatywną”.
Po tym, jak arcybiskup Gądecki wydał oświadczenie, że „niemal każdy serial na Netflixie zawiera promocję homoseksualizmu” głos postanowili zabrać przedstawiciele amerykańskiej platformy, gdzie można oglądać filmy i seriale.
„Obawiamy się, że doszło do pomyłki, za którą najmocniej przepraszamy. Nasz algorytm uznał osobę o męskim imieniu przedstawiającą się jako Jego Ekscelencja za nieheteronormatywną i zaczął jej sugerować treści zgodne z takimi upodobaniami” – czytamy w oświadczeniu spółki. Jej przedstawiciele wyrazili ubolewanie i zapewniają, że problem zostanie rozwiązany.
– Dzisiejsi młodzi dźwigają w sobie balast dzisiejszej kultury medialnej – powiedział arcybiskup na pytanie dziennikarza, dlaczego jego zdaniem młodzi protestują przeciwko zakazowi aborcji. – Niemalże każdy serial dla młodzieży na Netflixie zawiera promocję homoseksualizmu, hedonizmu i rozwiązłości – dodał w obszernym wywiadzie udzielonym Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Uwaga! Oświadczenie Netflixa jest zmyślonym newsem, natomiast istnienie algorytmów, które podrzucają użytkownikom treści zgodnie z ich preferencjami, jest faktem. Autentyczna jest też wypowiedź arcybiskupa Gądeckiego: